Kupowanie kucyka lub konia jako prezentu na pierwszą komunię świętą to coraz częstszy, ale bardzo nieodpowiedzialny trend. Choć wydaje się to spełnieniem dziecięcych marzeń, w rzeczywistości kończy się często tragicznie dla zwierzęcia. Kucyki, kupowane jako symbol miłości i oddania, często trafiają do rzeźni lub umierają w cierpieniach z powodu niewłaściwej opieki.
Niestety, historie kucyków kupionych jako prezenty komunijne, które kończą swoje życie w rzeźni, nie są rzadkością. Przykłady takich tragicznych przypadków można znaleźć na każdym kroku:
Bajka to kucyk, którego interwencyjnie odebraliśmy w 2020 roku. Kilka lat stała zaniedbana w oborze między krowami. Nigdy nie widziała lekarza czy kowala. Kopyta urosły jej tak wielkie, iż poruszała się z wielkim trudem, a każdy krok był dla niej ogromnym cierpieniem. Historię Bajki opisywaliśmy tutaj.
Malwinka trafiła do nas kilka lat temu, przekazana pod opiekę Fundacji przez właściciela. Okazało się, że to dziadek, który kucynkę kupił dla swojej wnuczki. Malwinka przez lata karmiona była w głównej mierze owsem, co wywołało u niej ochwat. Tuż przed trafieniem do Fundacji, kucynka przez tydzień przeleżała bez sił na łące, bez żadnej opieki weterynaryjnej. Właścicielom zabrakło możliwości i chęci, by Malwinkę leczyć i dalej się nią zajmować, podjęli więc decyzję o przekazaniu jej pod naszą opiekę.
Malwinka żyła w Fundacji jeszcze kilka lat, jednak długotrwale nieleczone wcześniej kopyta już do końca jej dni dawały jej się we znaki.
Nie znamy dokładnego pochodzenia Kitki, ale wiemy na pewno, że nie miała łatwego życia. Kilka lat temu odebraliśmy ją podczas interwencji. Jej poprzedni właściciel sam obcinał jej kopyta piłką – to spowodowało ich nieprawidłowy rozrost, a w rezultacie lizę kości kopytowej.
W Fundacji spędziła niecałe pół roku, po czym zmarła – pomimo intensywnego leczenia nie udało się uratować jej kopytek, w których kości były zupełnie rozsypane.
Nieodpowiednia opieka nad kucykiem może prowadzić do wielu form cierpienia. Brak właściwego wyżywienia, opieki weterynaryjnej, czy regularnego ruchu i ćwiczeń powoduje, że zwierzę cierpi fizycznie i psychicznie. Przykłady takich przypadków to:
Kupowanie kucyka jako prezentu komunijnego to nieodpowiedzialna decyzja, która może prowadzić do cierpienia i śmierci zwierzęcia. Zamiast spełnienia dziecięcych marzeń, kończy się to często tragicznie dla kucyka, który trafia do rzeźni lub umiera w cierpieniach z powodu zaniedbań. Rodziny powinny zdawać sobie sprawę z ogromnej odpowiedzialności i kosztów związanych z opieką nad koniem, zanim zdecydują się na taki prezent. Lepiej rozważyć alternatywy, które będą mniej wymagające i bardziej odpowiednie dla dziecka, jednocześnie unikając krzywdzenia niewinnych zwierząt.