OTO METAMOFROZY JAKIE PRZESZLI NASI PODOPIECZNI.

„Chudy” zabrany interwencyjnie wraz z dwudziestoma  współtowarzyszami niedoli. Doświadczyły głodu, pragnienia , brudu. Na szczęście te czasy już minęły  . . .

„Proces” pochodzi z głośnej swego czasu likwidacji stajni znanego łódzkiego biznesmena . Konie te, to araby czystej krwi, które cierpiały niewyobrażalnie z powodu powrastanych kantarów, braku opieki, pragnienia . . .

„Maciek” to kucyk, który umierał z głodu i silnej infekcji organizmu. Zaropiały i zawszony pozostawał bez jakiejkolwiek pomocy lekarskiej. Dzisiaj wygląda jak pączek w maśle . . .

„Rumba” – niegdyś bardzo nieufna, nie dająca się dotykać, dzisiaj uwielbia przebywać blisko swej opiekunki . . .

„Żelek” wg właściciela był zadbany, w dobrej kondycji i niczego Mu nie brakowało. Na szczęście głód ma już za sobą. Przebywa w domu adopcyjnym u wspaniałych opiekunów, którzy Go kochają i dbają o Niego należycie . . .